to były czasy...

to były czasy...

No, nie tylko. Jeszcze był Rybick i paru innych bokserów, Lipień i Janusz Dwojga Śmiesznych Nazwisk. Bronek Malinowski nieodżałowany, kajakarze, Szurkowski z kompanią. Wspaniala olimpiada. Ostatnia dobra. Przynajmniej do Atlanty.


A ja palę siatkę, palę siatkę za siatką... By: jarecki (20 komentarzy) 15 wrzesień, 2009 - 19:19