-->Grześ

-->Grześ

Panie Grzegorzu,

tak przypuszczałem i jestem pewny, że nie jest Pan jedynym, który “przyznaje gwiazdki” bez czytania, w oparciu o inne kryteria (koleżeństwo, litość, zachęta, osobista niechęć itd.). Gdyby było inaczej, większość tekstów, które teraz promuje się na txt nie miałyby prawa się tam pojawić. W ten sposób należy zaliczyć do mitów tezę, że demokracja zastąpi rozsądnego i odpowiedzialnego redaktora. To bujda na resorach!

Wiem, co piszę, bo mam układ z Yassą o wzajemnym wsparciu popularności. Ja jemu, on dla mnie. Też bez czytania, rzecz jasna ;) Ale nas jest tylko dwóch (w tym kontekście) i zapewne żaden nie ogwiazdkował tekstów, których nie przeczytał, a nie czyta się przecież tekstów, których się nie czyta, bo nie ma po co, prawda… Jak to się więc stało, że one tam wiszą? Władza txt dała za dużo tej demokracji.

Czołem,
referent


24.7.09, 16:50 By: referent (20 komentarzy) 24 lipiec, 2009 - 15:55