No jak to co?

No jak to co?

Książki a nie jakieś pierdoły:)

Względnie TXT czasem.

A co do gazet mam podobne rozważania, choć “dziennik” mnie nigdy nie wciągnął, raczje “GW” od zawsze czytałem, bo w domu była, ale w sumie nie ma co ukrywać, że nudnawa ostatnio bywa.

A, “Politykę” warto czytać.
Acz nie nalezy się jak niektórzy krytycy skupiać tylko na politycznych tekstach, bo też przewidywalne.
Ale z tygodników chyba nie ma lepszego wyboru, zresztą jako jedyni drukują jeszcze teksty, a nie teksty plus obrazki i krótkie notki, jak to w innych tygodnikach jest.

A do “TP” też się chciałem przekonać, ale mi nie wyszło, właśnie przez nadmiar tematyki religijnej w sumie.
Acz sobie wyrzucam, że jednak powinienem, bo to gazeta ambitna.

A “Dziennik” to na razie przecież jeszcze istnieje?


Co ja mam q... czytać? By: claudius (2 komentarzy) 15 czerwiec, 2009 - 13:18