No kurde, Grzesiu!

No kurde, Grzesiu!

Jaka rewolucja? Cebuli było w chałupie mało (znaczy jedna sztuka, dość mikroskopijna w swej wielkości) to trza było cosik dodać. Padło na oliwki, jako do fety pasujące.
I tyle, proszę Szanownego Grzesia. No.

I bardzo Cię proszę, żebyś jakieś ostrzeżenia wypisywał co by strat w ludziach i sprzęcie uniknąć. Jak przeczytałam o pierożeniu się to… Nieważne. Straty są. O!
:D


greckie pierogi "słomianej wdowy" By: inka (25 komentarzy) 30 maj, 2009 - 18:04