Panie Referencie,

Panie Referencie,

no widzi Pan, wszystko się Panu popiórkowało:))) Cały tekst do bani:)))

Z tego co pamiętam, Trocki spodziewał się jakiejś reakcji:) Stalina i chroniony był przez towarzyszy niezwykle pieczołowicie. Nie było mowy by ktokolwiek wniósł do domu w którym rezydował, jakiegokolwiek niebezpieczne narzędzie. A tu masz. Dobry towarzysz meksykański, agent NKWD, przynosi czekan i ciuka sobie jak gdyby nigdy nic. Zastanawiające.
Też muszę jeszcze trochę o tym poczytać, będę czytał aż dojdę. :))

Pozdrawiam serdecznie


Towarzysz Jasieński By: referent (19 komentarzy) 28 kwiecień, 2009 - 16:26