Panie Zenku

Panie Zenku

Bardzo jestem podobna do Pana, jeśli chodzi o sposób przeżywania całym swoim jestestwem. Pozwolę sobie więc stwierdzić, że czasem wystarczy być. Jakkolwiek, ale być.

Przyjaciele są niezbędni. Nie da się bez nich. Zwłaszcza jak ziemia się podpaliła, a każdemu to się może zdarzyć. Co więcej, zdarza się. Od czasu do czasu.

Pozdrowienia Panie Zenku. Nieustannie się cieszę z Pana obecności u mnie.


List do Michała [drugi] By: Gretchen (8 komentarzy) 11 kwiecień, 2009 - 21:26