Celiński,

Celiński,

biedaczysko. Niezapomniany autor programu SLD, kiedy pod wodzą Leszka Millera kroczyło ku wiktorii. Momentami zachowuje się jak nabuzowany hormonami nastolatek, w sumie zabawna postać. Po Celińskim nie spodziewam się wiele, ale inni koledzy demokraci.pl powinni chyba trochę wcześniej pomyśleć. Na czym polegają ich dzisiejsze zobowiązania wobec ubeków? Są jakieś? W imię czego walczą o esbeckie emerytury? Bo “funkcjonariusze działali wówczas legalnie”. Żart?


Lis w esbeckim kurniku By: referent (7 komentarzy) 1 marzec, 2009 - 10:47