Igła

Igła

To już sprawa nabywcy, jaką umowę traktuje jako równoprawną. Nie Pawlaka.

A każda wiejska gospodyni, kupująca wiosną hurtowo cukier w przewidywaniu, że jesienią będzie droższy, wie już nie o opcjach ale i o kontraktach futures mimo, że nigdy takich terminów nie słyszała.

Zwyczajnie, albo się ludzi traktuje jak odpowiedzialnych partnerów albo jak dzieci. Ale z dziećmi nikt nie zawiera umów. Żadnych.


Kurs By: Sylnorma (8 komentarzy) 8 luty, 2009 - 12:14