Panie yayco,

Panie yayco,

do pierona ciężkiego, bym dodała wręcz.

Ja z kolei przyznaję się do wszystkiego z wyjątkiem trójeczki.

Wielkich upadków więcej widzieliśmy niż wzlotów,
Byliśmy oczywiście na uczcie Baltazara,
Uczyliśmy się mowy zwycięskich Wizygotów
Na służbie ostatniego przepiwszy żołd Cezara.
Przeżyliśmy Rolanda, by świadczyć śmierć Karola,
Pozostałościom mocarstw nie oczekiwać łaski.
Razem z Ludwikiem Świętym widząc się w aureolach
Wyrzygiwaliśmy krew w jerozolimskie piaski.
Co było wszechpotężne – zdaje się niedorzeczne.
Gdzie słodka woń Arabii? Gdzie tajemniczy Syjam?
Religie tysiącletnie też nie są dla nas wieczne
I demokracja kwitnie, dojrzewa i przemija…

Pozdrawiam, przepraszając za pesymizm i cytowanie Kaczmarskiego


Osiem popularnych (3) By: Pino (27 komentarzy) 17 styczeń, 2009 - 11:54