On umrze razem z nami

On umrze razem z nami

Niemen.

Tak na marginesie panie Grzesiu.
Dziś słuchałem Kaczkowskiego w Trójce.
Po długim niesłuchaniu.
I zniesmaczony byłem.

Przesada i zamykanie się w jakimś pieprzonym gettcie muzyczno-mentalnym jest albo śmieszne albo głupie.
Albo jedno i drugie i na dodatek paskudne.
Słuchałem jak Kaczor bawił się w tłumacza jakiegoś muzykanta, będąc na kolanach i nieomal liżąc mu dupę kiedy tamten bredził swoje komunały.
Poczułem się obrzydliwie.
Parodia z groteską do społu.


Jutro minie 5 lat By: tecumseh (29 komentarzy) 16 styczeń, 2009 - 22:01