Panie yayco,

Panie yayco,

bardzo to spektakularne, nie powiem.

W szpitalach to ja tylko chorych nawiedzałam czasem i faktycznie, zdarzało mi się obserwować jaja różne. Kiedyś może opiszę wizytę w szpitalu kolejowym na Brzeskiej, chociaż pewnie mi się nie będzie chciało… Zieeew.

To nie tak miało być, przyjaciele, to nie po to zapierdalaliśmy 20 km w tą niedzielę...

Gretchen – to czemu nie zrobisz?

Ja tam jeździłam konno, strzelałam z broni długiej, pilotowałam mały dwupłatowiec, jak miałam 11 lat, to znakomicie samochód prowadziłam, takie tam…

In tranquillo mors, in fluctu vita, jak głosi motto uniwersytetu w Roskilde.

pururu


Oh, Santiana gained the day By: Pino (33 komentarzy) 15 styczeń, 2009 - 19:30