ależ tak!

ależ tak!

Jeszcze do tego TW podpisywali się przez telefon i brali wynagrodzenie.
Takie dobre były telefony za PRL, a teraz? Spróbujcie wysłać po kablu butelkę koniaku (oczywiście doręczyciel wykluczony)
Towarzysz Kiszczak tak późno wpadł na takie tłumaczenie?!


Od dziś prawdziwych agentów już nie ma By: marekpl (4 komentarzy) 29 grudzień, 2008 - 09:50