Panie Tarantulo

Panie Tarantulo

Proszę tak głośno nie mówić o nałogach Zdzicha, bo zaraz pojawi się jakowaś państwowa agencja i będzie chciała jemu problemy rozwiązywać.
A ja się takich agencji stracham, że strach.
I się zamknę w sobie i straszyć przestanę. I Pan Lorenzo sam na posterunku Straszyciela (bardzo to zgrabne słowo :) pozostanie. No!

Pozdrawiam straszycielsko.

(pyszne słowo, gratulacje!)


Kącik poezji publicystycznej. Fraszki, i nie tylko.... Sezon 1 By: analityk (26 komentarzy) 25 listopad, 2008 - 18:09