Barbapapa

Barbapapa

Kpt. Rzepa polecił maszyny spalić. Za chwilę wybuchły pożary… Coś za serce chwytało, gdy to się działo, chłopcom zbierało się wprost na płacz, tyle one z nami przeszły, nigdy nie zawiodły naszego zaufania, po to by doczekać się tragicznego końca.

Ciekawe wspomnienia, świadectwo odwagi lotników, ale koniec smutny.


Wspomnienia z września 1939 (Z pamiętnika por. Aleksandra Chełstowskiego, lotnika z lat 1939 - 1943) By: amaksymowicz (15 komentarzy) 1 wrzesień, 2008 - 09:34