Wygląda mi Pani, Pani Pino,

Wygląda mi Pani, Pani Pino,

na rezolutną dziewczynę, co to się byle czego nie przestraszy, skoro na Rynek Kleparski Pani dotarla i bez uszczerbku na zdrowiu i kieszeni calo opuścila. Ale pewnych rzeczy juz Pani nie przeżyje, bo to – jak mawial klasyk: już se ne vrati.

Jak na przyklad nieistniejący od kilku bodaj już lat bar na rogu ulic Dlugiej i Szlaku zwany “Barem na Szpicu”. Istnial on tam od późnych lat 80-tych XIX w. A pijali w nim i degustowali kielbasę z widelca chlopi przyjeżdżąjący nocna porą na Kleparz, dorożkarze powracający do domu, murarze (jako że Krowodrza byla z nich znana w bliskiej i dalekiej okolicy), kloszardzi różnego autoramentu, miejscowi (z Krowodrzy) lotrzykowie, a nawet co bardziej sklonni do ryzyka artyści (między innymi artyści życia też).

Potem, za czasów PRL-u knajpa ożywiala się juz tylko w godzinach, a wlaściwie tylko na jedna lub dwie godziny, gdy puszczano piwo. Wtedy wszędzie tak bylo, więc gdy owo piwo puszczano, to spragnieni zamawiali od razu po kilka na raz, by mieć na potem. Takie cieple piwo do godzinie lub dwóch, to byl sam cymes.

Podobno w krakowskich restauracjach, barach i knajpach istnial w owym czasie system owego puszczania piwa. Pewna grupa stale spragnionych poznala chyba ten pilnie strzezony sekret, jako że mozna ich bylo zauważyć w określone dni, o określonych porach, pod określonymi knajpami, oczekujących na tę wytęsknioną godzinę. By potem, po spożyciu, pędzić natychmiast do następnego punktu dystrybucji zlotego plynu, który jednak z piwem mial niewiele wspólnego.

A ile pieknych anegdot wtedy się narodzilo, szczególnie związanych z bracią kelnerską. Ale nie będę Panu Griszqowi blogu smęceniem zaśmiecal.

Dzisiaj, gdy gatunków jest multum cale, co mlodszym obywatelkom i obywatelom trudno sobie wyobrazić taka sytuację.

Uklony


AMIR TEMUR - mała galopada po centralnej Azji By: hgrisza (89 komentarzy) 5 listopad, 2008 - 16:55
  • Pino By: hgrisza (06.11.2008 - 11:34)
  • Panie Griszqu By: kazik (06.11.2008 - 11:08)
  • >Maksiu By: Delilah (06.11.2008 - 11:02)
  • Delilah By: max (06.11.2008 - 10:53)
  • >Panie Griszqu By: Delilah (06.11.2008 - 10:45)
  • O rany, By: Pino (06.11.2008 - 10:39)
  • Pani Delilah By: hgrisza (06.11.2008 - 10:21)
  • Borsuku By: hgrisza (06.11.2008 - 10:15)
  • Maxie By: hgrisza (06.11.2008 - 10:11)
  • Panie Igło By: hgrisza (06.11.2008 - 10:03)
  • Panie Lorenzo szanowny By: hgrisza (06.11.2008 - 10:01)
  • >Szanowny Igło By: Delilah (06.11.2008 - 09:54)
  • Pino By: hgrisza (06.11.2008 - 09:53)
  • Szanowna Deliilah By: igla (06.11.2008 - 09:48)
  • Panie Igło By: hgrisza (06.11.2008 - 09:46)
  • >Panie Griszqu By: Delilah (06.11.2008 - 09:38)
  • Grzesiu By: hgrisza (06.11.2008 - 09:36)
  • Igła, By: tecumseh (06.11.2008 - 08:58)
  • Griszeg By: girit (05.11.2008 - 21:13)
  • Strasznie stronnicza dedykacja:) By: max (05.11.2008 - 20:53)
  • Te konie, Pani Pino, By: germania (05.11.2008 - 20:18)
  • Panie Lorenzo, By: Pino (05.11.2008 - 20:08)
  • Wygląda mi Pani, Pani Pino, By: germania (05.11.2008 - 19:42)
  • Ja proszę Pino By: igla (05.11.2008 - 19:24)
  • Panie Lorenzo, By: Pino (05.11.2008 - 19:13)
  • Tak, jak sie spodziewalem, Panie Griszqu. By: germania (05.11.2008 - 19:12)
  • Jak Pani lubi emocje i inne kontynenty, Pani Pino, By: germania (05.11.2008 - 19:08)
  • Grzesiu, By: Pino (05.11.2008 - 18:41)
  • Pino, jaka zapyziała Europa, By: tecumseh (05.11.2008 - 18:35)
  • O złośliwy i zgryźliwy Igła,to lubię:) By: tecumseh (05.11.2008 - 18:34)
  • Piękne :) By: Pino (05.11.2008 - 18:28)
  • Panie Grzesiu By: igla (05.11.2008 - 18:11)
  • Panie Igło,no coż pan, By: tecumseh (05.11.2008 - 18:04)
  • Panie Griszku By: igla (05.11.2008 - 18:00)
  • Wow, wreszcie:) By: tecumseh (05.11.2008 - 17:33)