Panie Arturze

Panie Arturze

Zapraszam oczywiście.

I kiedy będę w Łodzi to odwiedzę i ja, czy Pan da wiarę że ja nigdy nie byłam w Łodzi?

Na warszawskim cmentarzu też widać różnice, może mi Pan wierzyć. Są one ledwie dostrzegalne spod ogólnego zniszczenia i liści, ale jednak.

W gruncie rzeczy to zrozumiała manifestacja, dostrzegalna i za życia i po śmierci.

Wśród ludzi.

Na komunalnym cmentarzu o wdzięcznej nazwie Wólka , zauważyłam jakiś specjalny sektor z pałacami.

Tacy już jesteśmy. Aroganccy za życia i po śmierci też.

Niektórzy z nas.

Pozdrawiam Pana.


Ścieżki Zaduszne By: Gretchen (14 komentarzy) 2 listopad, 2008 - 21:31