No to panie Griszku

No to panie Griszku

przechodzimy na inną/ płaszczyznę/.

Bo wedle mnie nie jest.

To tak jak ze słowem macocha albo teściowa.
Jedna kojarzy się z Kopciuszkiem a druga z wrednymi często dowcipami.
Tymczasem one tylko nazywają osobę.
Ściśle.

A kto się rozczula teraz nad słowem/opisem świekra?
Albo swoszka?

Słowa stare tracą znaczenie, albo je zmieniają, albo znikają.

Dokładnie tak.
;)


Gwarancja w każdym banku By: leski (24 komentarzy) 22 październik, 2008 - 21:32