Teraz ja.

Teraz ja.

Grubo spóźnione, ale jednak przedstawiam Wam założenia pomysłu Miasteczka, tak jak je wtedy widziałem:

1. Miasteczko miało być metaforą naszego miejsca w życiu. Tu i teraz, w Polsce czyli nigdzie. My wszyscy mieliśmy być mieszkańcami. Poldek i Renata, Odys i wpadający z rzadka Galopek, nasi dostojni Patrycjusze, słowem – wszyscy.

2. Wydawało mi się, że naiwna, sielankowa fabuła ułatwi Mieszkańcom wyrażanie i bronienie swoich racji; że w konwencji dobrodusznych przekomarań, kanapowych dyskusji i debat w gościnie u karczmarza będziemy umieli stworzyć zarys pozytywnego programu nie tylko dla naszego miasteczka.

3. Oczywiście, dodatkowym, silnym motywem była chęć zaimponowania Wam, udowodnienia jaki to ten merlot zdolny jest i cacany…

Remiza obrodziła komentarzami, punkt 3. zrealizowałem ku wielkiemu samozadowoleniu, ale w tym, na czym mi zależało najbardziej sukces był mniej niż połowiczny. Okazało się, że bawiąc się i przekomarzając nie jesteśmy w stanie dopuścić do głosu naszych własnych postaw obywatelskich. Naszych przekonań politycznych i społecznych.

Dziś tak jak wtedy uważam, że jest się o co spierać. Ale też uważam, że spieranie się w gronie ludzi do których ma się z tego czy innego powodu stosunek ciepły, wirtualno-przyjacielski przyniesie szybsze i lepsze efekty niż najbardziej zajadłe i ostre spory z przeciwnikami do których żywi się uczucia co najmniej niechętne.

Moje TXT, takie jak je widzę do dziś, niezależnie czy je nazwiemy bandą, klubem, czy towarzystwem wzajemnej adoracji umożliwia taką rozmowę. Choć się ciągle rozglądam, nidzie indziej takie miasteczko nie mogłoby powstać.

Zdaję sobie sprawę, że mój pogląd na życie społeczne jest idealistyczny, żeby nie powiedzieć infantylny. Mam jednak silne przekonanie wewnętrzne, że trzeba próbować. Że takie działania posuną kraj w którym leży miasteczko odrobinę do przodu. A przynajmniej odsuną od krawędzi bagna.

Na zakończenie prośba do Renaty i Igły. Przeczytajcie to co napisałem dwa razy. I spójrzcie na siebie z zewnątrz. Moimi oczami.

Uściski dla wszystkich


Kochana Bando i Szanowny Panie Wstrzymujący Się By: merlot (112 komentarzy) 10 październik, 2008 - 00:22
  • :-D By: maddog (12.10.2008 - 15:45)
  • chyba By: docentstopczyk (12.10.2008 - 15:35)
  • Ego Stopczyku, ego By: maddog (12.10.2008 - 15:23)
  • nie rozumiem By: docentstopczyk (12.10.2008 - 15:16)
  • Oj Odysie By: maddog (12.10.2008 - 15:01)
  • Igło szanowny By: odys (12.10.2008 - 14:40)
  • Ups, Odysie! By: maddog (12.10.2008 - 14:29)
  • Panie Odysie By: igla (12.10.2008 - 14:20)
  • RRK By: igla (12.10.2008 - 14:16)
  • No właśnie, nie wiesz, ale By: maddog (12.10.2008 - 14:06)
  • Madzie By: odys (12.10.2008 - 13:37)
  • Odysie By: maddog (12.10.2008 - 12:52)
  • No, po nazwiskach, po nazwiskach By: odys (12.10.2008 - 12:37)
  • To może powiem tak By: maddog (12.10.2008 - 10:42)
  • Mad Dog By: ererka (11.10.2008 - 23:52)
  • RRK By: maddog (11.10.2008 - 23:19)
  • Merlocie miły By: ererka (11.10.2008 - 22:35)
  • Z najlepszymi życzeniami... By: merlot (11.10.2008 - 16:51)
  • Chytry plan, Panie Igło, By: merlot (11.10.2008 - 16:31)
  • Merlocie By: girit (11.10.2008 - 16:27)
  • Panie Merlocie By: igla (11.10.2008 - 14:01)
  • Wracaj Merlocie By: Delilah (11.10.2008 - 08:27)
  • Grzesiu, znowu marudzisz:-) By: maddog (10.10.2008 - 13:19)
  • ... By: hgrisza (10.10.2008 - 11:39)
  • Merlocie By: hgrisza (10.10.2008 - 11:26)
  • Hm, ja tylko w jednej kwestii By: tecumseh (10.10.2008 - 10:45)
  • Nie jest źle, nie jest dobrze, Panie Merlocie. By: germania (10.10.2008 - 09:46)
  • Święte słowa Merlocie By: maddog (10.10.2008 - 09:33)
  • Panie Merlocie, By: yayco (10.10.2008 - 08:44)
  • Merlocie By: max (10.10.2008 - 08:19)
  • Nie no pewnie nieważne, By: scroll (10.10.2008 - 08:06)
  • to chyba bez znaczenia By: docentstopczyk (10.10.2008 - 08:01)
  • Docencie, By: scroll (10.10.2008 - 07:56)
  • "Banda By: docentstopczyk (10.10.2008 - 07:28)
  • Cześć Merlot, By: sergiusz (10.10.2008 - 00:52)