@ Bloxer

@ Bloxer

Nie wiem jak pachnie napalm. ALe tekst mi się podoba.

Mam kilka uwag, drobnych w sumie. Na przykład takich, że napisałbym, że to niektóre banki nie mają pieniędzy ale wszystkie straciły do siebie zaufanie. Ciekawe dlaczego? – he, he. Więc nie chcą sobie wzajem pożyczać kasy.

To nie jest koniec kapitalizmu. Raczej koniec kapitalizmu spod znaku “chłopców z Chicago”. Albo inaczej: dobrze by było, żeby taki kapitalizm się skończył. Tam gdzie jest, czyli w USA. Bo jakoś tak mi wychodzi, że każdy kryzys swoje pierwotne źródło ma właśnie na tym rynku.

Teraz też. Pęka kolejna bańka. Tym razem nazywa się ona przelewarowanie na pochodnych. A po naszemu – “oscylator finansowy”.

Ja swoich też zbieram na weekend na wieś. Ale zanim będę się cieszyć “przyrodą”, to jeszcze pewnie zdążę popatrzeć na aukcję na CDSy Lehmana. Może być mało śmiesznie.

Pozdrawiam.


Uwielbiam zapach napalmu o poranku… By: zapiskispekulanta (16 komentarzy) 7 październik, 2008 - 09:07