A kto jest potrzebny?

A kto jest potrzebny?

Bo mam wrażenie, że byle kto, byle demokrata.
Nie musi mieć racji, wiedzy, doświadczenia, zasług ani umiejętności.
Byleby był nasz.

To jest takie pisanie pod tezę.
Jak się pisze o Polsce, to teza jest jasna i jej rzecznikiem jest niejaki Żakowski.
za diabła robi Kaczyński w 2 osobach
Jak się pisze o Ameryce, to teza też jest jasna, dokopać Bushowi.

A problem?
A w czym problem?

Dla ułatwienia.
Niejaki Greenspan siedział na swoim stanowisku, i u demokratów, i u republikanów przez ponad 20 lat.
Dlaczego jego nikt się nie czepia?
Niewinny?
A może bo Żyd?
A może biedny miś?
Albo przypadkiem se tam siedział?


Drugi Keynes nie jest potrzebny By: AzraelKK (10 komentarzy) 1 październik, 2008 - 11:14