Siostro

Siostro

Widać, ze to przymiarka, taka ni pies ni wydra.
Uwagi p. Yayco — celne.

Moim dzieciom ostatnio trzeba często przypominac, co właśnie robią. Bo przecież np. zakładając buty można się tak zaabsorbować różnymi przyokazjami, że czynność zasadnicza pozostanie niedokonana…

Takie przypominanie sobie, co właśnie robię jest pomocne w wielu sytuacjach życiowych, wydaje mi się. Szczególnie istotne jest przy wyrażaniu myśli.

Jeśli decycduję się na opis, to wiem dlaczego(przyczyna) i po co (cel). Bo tak dać się ponieść koniowi, żeby z niego nie spaść, to już naprawdę niezwykła sztuka.

Reportaż o stołecznej komunikacji — na to czekam. Ale to zapewne przez moje publicystyczne zboczenie i niechęć pewną do romansów etc.

Pozdrawiam chaotycznie (bo mnie w tym komentarzu też koń poniósł chyba)

PS. Pisać, pisać, pisać. Nie zasypiać. Gruszek.

PS2. Nie dziennikarstwo — polonistyka. IMHO.


NA PRZYSTANKU By: mida (15 komentarzy) 24 wrzesień, 2008 - 09:26