Drobna poprawka, Panie Igło,

Drobna poprawka, Panie Igło,

Wspomniany przez Pana generał od Własowa był wtedy jeszcze pułkownikiem (nie wiem, czy w ogóle dostał stopień generała) o nazwisku Bunjaczenko. Po dostaniu sie do niewoli amerykańskiej został wraz z Własowem przekazany na mocy układu ze Stalinem Rosjanom i powieszony w Moskwie w 1945 roku.

To był ten pułkownik, ktory dowodząc I dywizją armii Własowa (czyli ROA) chronił powstanie w Pradze przez trzy dni przed wojskami SS Schoernera (za co Czesi obiecali im prawo do osiedlenia się w Czechach, by po owych trzech dniach i zmianie koloru powstańców wycofać sie z obietnicy), by potem wyruszyć do Austrii, gdzie poddał się Amerykanom.

Co z kolei cofnęli się o kilkadziesiąt kilometrów z linii rozejmu na 24 godziny, oddając obóz wraz z jeńcami Rosjanom. Doszło do masakry, w ktorej w ciągu tych 24 godzin zginęło podobno około 20 tysięcy ludzi (nie tylko żołnierzy, ale i ich rodzin, jako że dywizja ciągnęła za sobą tabory).

Na temat tych wydarzeń panuje cisza na Zachodzie. U nas też, jako że zgodnie z wytycznymi z Własowa zrobiono totalnego zdrajcę i mordercę, wplątując go np. w tłumienie Powstania Warszawskiego. Nazwiska dowódców podlegających Własowowi, a także numery jednostek, którymi dowodził w czasie walk z Niemcami (a były to także jednostki gwardyjskie), zostały przez Rosjan usunięte z wszelkich spisów.


Sztuka manipulacji By: shizuku (22 komentarzy) 24 wrzesień, 2008 - 09:56