A ja

A ja

tak jak teraz, siedziałem wtedy w pracy i zadzwoniłem do klientki by omawiać dostawę. No i się dowiedziałem, że coś się stało w NY. Samolot samolotem, ale musimy obgadać tę dostawę, mówię. Ale się nie dało już z nią rozmawiać.
Dopiero w domu do mnie dotarło w pełni, przy TVN24 do późnej nocy.


11/09/2001 By: RafalB (8 komentarzy) 10 wrzesień, 2008 - 20:33