Kiedy..

Kiedy..

ja ja pańskie uwagi popieram, spostrzeżenia z zainteresowaniem przyjmuję a nie godzę się tylko na jeden za to ciągle obecny w pana pisaniu fakt.

A mianowicie, pan ciągle podważasz celowość zrobienia czegokolwiek, bo w 1, 2 czy nastej sprawie już ktoś, coś, tam zrobił.
Na to mojej zgody nie ma.
Choćby poprzez brak logiki takiego rozumowania.
Bo skoro już ktoś, coś, tam zrobił to my zróbmy to 2 razy lepiej i 3 razy więcej.
Bo warto jak widać.

Orlen się napiął i kupił Możejki, słyszał pan o tym?
Za parę lat sobie z nimi poradzi.

Rozłucki nie kupił giełdy we Wilnie, nie sprywatyzował GPW, nie ułożył się z Pragą i Budapesztem, kisił kilkaset mln zł na koncie bankowym.
Austriacy nie kisili.

Co do Jogajły to mamy tu lepszego szpeca. Ale pewnie ma pan racje? On nie tylko nie dobił Krzyżaków ale wcześniej nie dobił Dymitra Dońskiego i skończyło się to Iwanem Groźnym i Prusami.

My nie mamy wspólnych interesów z Rosją i Niemcami, mamy rozbieżne, na długą metę.
Na krótką możemy sobie pohandlować.


Kwaśniewski - reaktywacja By: igla (30 komentarzy) 5 wrzesień, 2008 - 15:01