Krk

Krk

Moje pretensje…
Są o przesadę.
We wzywaniu do działania.
Nas. Mnie.

W sumie, Sergiusz się żachnął na pacyfistów, a ja odebrałem to jako wojenną retorykę. Skorzystałem z okazji, by się do takiej retoryki odnieść.

Jest różnica między sprzeciwem wobec rosyjskiej pacyfikacji Gruzji, a niecierpliwym wzywaniem Zachodu do wojny z Rosją. Tego ostatniego wolałbym nie oglądać. Wolałbym, by polscy publicyści i politycy do tej drugiej opcji się nawet w swych wypowiedziach nie zbliżali.

Może to są niuanse – dla mnie istotne.
Pozdrawiam również.


Spocznij! By: odys (11 komentarzy) 23 sierpień, 2008 - 12:34