Kluczniku!

Kluczniku!

Szczera prawda! Sierka przechodziła wówczas operację leczenia rozbitego nosa… A myśmy pławili się w luksusie pluszowych kanap limuzyny zwanej cegłą, użyczonej przez niejakiego Klucznika.

Na marginesie dodać należy, że pojazd ten ma dużą zaletę — jest uprzywilejowany. Wszyscy kierowcy widząc przerdzewiałego dwudziestoletniego potwora usuwają się usłużnie z drogi, słusznie przewidując, że w ewentualnej stłuczce mają dużo więcej do stracenia.

W tej sytuacji należy stwierdzić, że Odys utracił władze umysłowe i powinien zaprzestać pisania. Pomylenie żony Onyszkiewicza z Komorowskim — to doprawdy drobnostka przy takim błędzie sprzętowym.

Pozdrawiam


Przeddefiladowo By: odys (14 komentarzy) 14 sierpień, 2008 - 18:42