Panie Griszqu,

Panie Griszqu,

zaszło chyba lekkie nieporozumienie.

Ja nigdy, w żadnym z moich tekstów nie postuluję odgórnych zmian w makrostrukturze. Nie zamierzam też, broń Boże, lansować ich, jako ideologii politycznych, służących zdobyciu władzy. Byłoby to ich zaprzeczeniem, moim zdaniem.

Mam Pan rację, że mało kto myśli o tej zapomnianej tutaj, albo używanej tylko dla skrycia prawdziwych, zwykle nie najpiękniejszych celów, kategorii, wymyślonej jeszcze w absolutyzmie, jaką jest dobro wspólne.

Ja uważam, że to sie buduje od dołu. Dlatego jestem tutaj i rozmawiam z Panem, różniąc się w oglądzie sytuacji.

Bo to jest takie miejsce, gdzie to jest możliwe. Gdzie z rzadka tylko wpada jakiś pijany menel z butelką ułożoną w tulipana. A jak wpadnie, to zaraz wypada.

A że nie dożyję? Pewnie, że nie dożyję. Ale staram się, choćby pisząc, czynić zaczyn, z którego może coś wyrośnie.

- A jak nie wyrośnie?, może Pan spytać. Ale, czy to mój problem skoro nie dożyję?

Polska struktura społeczna jest in statu nascendi. Niewątpliwie nastąpiło bardzo silne rozwarstwienie. Nie tylko ekonomiczne. Niewątpliwie struktura wypiętrzyła się ponad socjalistyczne, wspólnotowe przyzwyczajenia (a czasem ponad zwykłą przyzwoitość). Niewątpliwie zakres i siła procesów marginalizacyjnych i ekskluzywnych może przerażać.

Ale to nie zwalnia tych, którzy coś chcą, z działania na rzecz tego czegoś.

Co najmniej tyle samo sensu jest w jednym stowarzyszeniu małym, choćby związanym z pamięcią o Wołyniu, albo stowarzyszeniu użytkowników parkingu, co w terapii wykluczonych społecznie. Jedno i drugie idzie w tą samą stronę – inkluzji społecznej i budowania więzi.

Jedno nie wyklucza drugiego, a nawet przeciwnie, bo każdy powinien robić to, co robić chce. Czasem dla siebie i swojego otoczenia, a czasem dla innych.

Natomiast wspólnotowe, populistyczne ideologie i działania są oszustwem.

Dlatego uważam, że sens ma dyskusja o dekanterze, bo prowadzi do budowania więzi wokół pozornie nieznaczących drobiazgów, a nie ma sensu uporczywa rozpacz nad rozlanym mlekiem, którą niektórzy nazywają ostrą dyskusją polityczną.

Co, oczywiście, nie oznacza, że neguję potrzebę dyskutowania o polityce. Także krytycznego, ale opartego na pytaniu: co dalej?

Tak myślę. Tego zamierzam się trzymać.

Pozdrawiam


„Wszyscy Polacy to jedna rodzina” – chciejstwo wspólnotowe By: yayco (78 komentarzy) 15 lipiec, 2008 - 12:16
  • Panie Yayco By: docentstopczyk (15.07.2008 - 16:26)
  • Panie Griszqu, By: yayco (15.07.2008 - 16:24)
  • A ja... By: xipetotec (15.07.2008 - 16:16)
  • Panie Docencie, By: yayco (15.07.2008 - 16:14)
  • Genau By: igla (15.07.2008 - 16:13)
  • Panie Yayco By: hgrisza (15.07.2008 - 16:12)
  • Panie Yayco By: docentstopczyk (15.07.2008 - 16:06)
  • Obawiam się Panie Merlocie, By: yayco (15.07.2008 - 16:02)
  • Panie Docencie, By: yayco (15.07.2008 - 15:56)
  • Panie Lorenzo, By: yayco (15.07.2008 - 15:53)
  • Panie Yayco, By: merlot (15.07.2008 - 15:45)
  • Panie Grzesiu, By: yayco (15.07.2008 - 15:34)
  • Pani Gretchen, By: yayco (15.07.2008 - 15:32)
  • Panie Grzesiu, By: yayco (15.07.2008 - 15:29)
  • Polacy By: docentstopczyk (15.07.2008 - 15:28)
  • Coś zauważyłem w Pana komentarzu, Panie Yayco, By: germania (15.07.2008 - 15:27)
  • Panie Griszqu, By: yayco (15.07.2008 - 15:11)
  • Grzesiu By: hgrisza (15.07.2008 - 15:11)
  • Szanowny Panie Yayco By: germania (15.07.2008 - 15:13)
  • P.S. By: tecumseh (15.07.2008 - 15:05)
  • Panie Yayco By: Gretchen (15.07.2008 - 15:05)
  • Hm, By: tecumseh (15.07.2008 - 15:01)
  • Panie Lorenzo Szanowny, By: yayco (15.07.2008 - 14:48)
  • Panie Yayco szanowny By: hgrisza (15.07.2008 - 14:42)
  • Piękna rzecz, Panie Maxie, By: yayco (15.07.2008 - 14:36)
  • Szanowny Panie Yayco By: germania (15.07.2008 - 14:35)
  • A i dodam tylko By: max (15.07.2008 - 14:32)
  • Panie Yayco By: max (15.07.2008 - 14:28)
  • Pani Gretchen, By: yayco (15.07.2008 - 14:19)
  • Panie Yayco By: Gretchen (15.07.2008 - 13:59)
  • Panie Maxie i Pani Gretchen, By: yayco (15.07.2008 - 13:49)
  • max By: Gretchen (15.07.2008 - 13:42)
  • Gretchen By: max (15.07.2008 - 13:44)
  • max By: Gretchen (15.07.2008 - 13:35)
  • Straszne tło By: max (15.07.2008 - 13:32)