Magia

Magia

Jarmark Europa byłby najlepszy.

Inwestycja, która ma być opłacalna, musi przynieść roczny dochód na poziomie co najmniej 15% swojej wartości. Wykładając 6 mld złotych powinniśmy rok w rok odbierać co najmniej dziewięćset mln złotych. Rzecz nie do osiągnięcia. Zwłaszcza, że na nasze mecze nie przychodzi nikt rozsądny.

Uczęszczający , to albo ludzie dobrej wiary albo chuligani. Ludzie dobrej wiary oglądają z góry ustawione widowisko w wykonaniu przeciętnych graczy. Chuligani tłuką się po pyskach. Stadion, który mieści znaczną część dorosłej ludności Poznania nie zbierze dostatecznej liczby pieniędzy, nawet gdyby co tydzień tam się odbywał mecz. Trudno bowiem przypuścić, że jedna piąta ludności miasta to po połowie chuligani i ludzie dobrej woli, nie widzący ustawki a wszyscy co tydzień mają ochotę na oglądanie nienajlepszych kopaczy. Tyle dobrej wiary nie ma chyba w nikim.

W tej sytuacji Jarmark Europa jest znakomitym wyjściem. Mamy cztery stadiony i cztery strony świata. Mogą być więc jarmarki dla każdej ze stron Europy. W końcu jesteśmy dokładnie w jej środku.


Euro 2012 By: Sylnorma (6 komentarzy) 1 lipiec, 2008 - 07:19