Sajo....

Sajo....

sajonara

Miłość powiadasz. Ja nie jestem w stanie swoich pobudek ocenić, a co dopiero innych osób. Wiem, ze nikt z ludzi nie jest w stanie tego ocenić. Niestety mam wrażenie, że sa tacy ktorzy maja zgoła odmienne zdanie. Takich się obawiam.

Tak na marginesie ciekaw jestem co na temat miłości mielibyśmy do powiedzenia bez Jezusa z Nazaretu – gdyby się nie pojawił w naszej galaktyce… .

A co do obawiania się, ja się nie obawiam – mam swój rozum, :-))) Obawiają się Ci – wg mnie – którzy bezinteresowni być nie chcą i nie są.
Ten kto bezinteresowny potrafi być ten wolnym naprawdę jest – jest to miara także wolności. Interesowność bywa niewolą czegoś... .

Podr.
************************
Bywam w txt chwilowo rzadko, gdyż ciągnę dwa etaty i remontuję poddasze domu.


Problem recyklingu.... - problem życia i śmierci. By: poldek34 (4 komentarzy) 24 czerwiec, 2008 - 09:25