Poldku, nie chcę się wdawać w dyskusję o aborcji,

Poldku, nie chcę się wdawać w dyskusję o aborcji,

szczególnie o tej godzinie:)
Tylko powiem ci tak, bycie za życiem na odległość z mojej strony nic nie wymaga.
Co za problem?
Powznosić trochę okrzyków, popuszyć się jaki ja jestem moralny itd, tyle, ze gówno z tego wynika.
Nie ja mam problem, nie ja zostałem zgwałcony, nie ja musze wybierać czy urodzić dziecko z porażeniem mozgowym np. albo czymś podobnym, nie ja musze ryzykować swoim zyciem przez poród.
Wiesz, mówić jest łatwo.
Tyle, że później nagle po urodzeniu tabuny ,,prolajfowców” znikają a zostaje często samotna, nieszczęsliwa osoba, często olana przez wszystkich itd.
Skąd się biora dzieciaki na smietnikach albo dlaczego matki zabijają dzieci po urodzeniu?

Bo sa złe i głupie?
Pewnie też, ale czesto sa w depresji, w totalnie trudnej sytuacji itd.

Wiesz, fajnie jest być herosem, fajnie pisac pochwałę herozimu, ale nie możesz wymagać herozimu od kogoś innego, mozesz od siebie.
Nie możesz wymagać od kobiety, która została zgwałcona, by ona przez 9 miesięcy nosiła piętno.
Nie możesz wymagać od innej kobiety, by poświęciła swe życie, by osierociła pozostałe dzieci i była heroiczna, gdy ciąża zagraża jej zdrowiu i życiu.
Nie możesz wymagać od kobiety, bu urodziła dziecko, które na zawsze będzie nieuleczalnie chore, bo co pomozesz jej?
Często nie potrafi pomóc mąż, teoretycznie człowiek najbliższy, bo zostawia tę osobę, bo jest za słaby.

I wiesz, za zyciem jest każdy, łatwo mi jest teraz przed monitorem byc za życiem, gdy sobie popijam piwko, pisze banały i oddycham świezym nocnym powietrzem.
Tyle, że w sytuacji wyboru jest sie samemu i tabuny proaborcjonistów i antyaborcjonistów są tylko po to, by się pokazać.
Później znikają.
A zostają realne osoby, realne problemy, realne tragedie.


Życie ludzkie.... też ma swój konserwant czyniący je wiecznym.... . :-) By: poldek34 (38 komentarzy) 20 czerwiec, 2008 - 19:35
  • Panie Poldku By: Gretchen (23.06.2008 - 19:51)
  • poldek34 By: sajonara (23.06.2008 - 18:50)
  • Sajo.... By: poldek34 (23.06.2008 - 11:44)
  • Grześ By: poldek34 (23.06.2008 - 18:53)
  • Poldek, sorry, ale ściemniasz lekko By: tecumseh (22.06.2008 - 16:51)
  • Gretchen By: poldek34 (22.06.2008 - 16:16)
  • Grześ By: poldek34 (22.06.2008 - 10:46)
  • jeszcze słówko By: sajonara (22.06.2008 - 09:53)
  • poldek34 By: sajonara (22.06.2008 - 09:47)
  • Grzesiu i Panie Poldku By: Gretchen (21.06.2008 - 23:37)
  • Poldku, nie chcę się wdawać w dyskusję o aborcji, By: tecumseh (21.06.2008 - 23:44)
  • Dymitr, Grześ By: poldek34 (21.06.2008 - 22:55)
  • No, ale to oczywiste, By: tecumseh (21.06.2008 - 22:41)
  • Grześ By: KriSzu (21.06.2008 - 22:34)
  • Dymitrze, By: tecumseh (21.06.2008 - 22:25)
  • Ziggi, By: tecumseh (21.06.2008 - 22:22)
  • Zbigniewie By: poldek34 (21.06.2008 - 21:39)
  • Dymitrze By: poldek34 (21.06.2008 - 21:38)
  • OK - dziekuję wszystkim za uwagi! By: Ziggi (21.06.2008 - 21:05)
  • Grzesiu, jeszcze raz, By: KriSzu (21.06.2008 - 20:48)
  • Grześ By: KriSzu (21.06.2008 - 20:38)
  • Grześ By: KriSzu (21.06.2008 - 20:11)
  • Panie Zbigniewie By: poldek34 (21.06.2008 - 19:54)
  • Stopczyk By: poldek34 (21.06.2008 - 19:42)
  • Dymitrze, ale wczoraj nie było. By: tecumseh (21.06.2008 - 19:23)
  • Przecież kącik z humorem jest. By: KriSzu (21.06.2008 - 19:16)
  • Sergiuszu, By: tecumseh (21.06.2008 - 19:06)
  • Grzesiu By: sergiusz (21.06.2008 - 19:01)
  • Ziggi, By: tecumseh (21.06.2008 - 19:04)
  • >Zbigniew P. Szczęsny By: docentstopczyk (21.06.2008 - 18:39)
  • A czy nie mozna by tak katechizować gdzie indziej? By: Ziggi (21.06.2008 - 18:03)
  • ten "konserwant" może spełniać także inną rolę By: docentstopczyk (21.06.2008 - 15:04)
  • :) By: tecumseh (20.06.2008 - 21:51)
  • Grześ! By: poldek34 (20.06.2008 - 21:45)
  • A ja trochę nie na temat, By: tecumseh (20.06.2008 - 21:02)