@KL

@KL

Panie Krzyśku,

To to to nic. Właśnie przeczytałem wiadomość, że warszawska obwodnica znowu została wstrzymana – tym razem przez sąd, który dopatrzył się na jakimś dokumencie nieczytelnego podpisu minister Gęsickiej.

To są niestety resztki kultury bolszewickiej. Wystarczy sobie przypomnieć, jakie bzdury są w testach na Prawo Jazdy – nikt nie jest tego w stanie ruszyć, bo to są całe łany urzędników, którzy nie kumają, że tam są całe zdania z logicznego punktu widzenia od rzeczy. Oni – jak to się mówi – nie czają bazy – więc nic a nic nie rozumieją na jakiej podstawie komuś cały proces decyzyjny może nie odpowiadać... Oni nie myślą w kategoriach pożytku publicznego, lecz jedynie dopasowania do wewnętrznych procedur. Duch ustawy ich nie interesuje, a jedynie litera rozporządzeń wykonawczych, więc pomimo zmian politycznych, w zakresie technicznym bardzo niewiele się w tym kraju zmienia. Dyrekcja tej szkoły pewno nawet nie zajarzyła, że takie świadectwo to obciach. Wydali “erratę” na jakimś gównianym świstku i ich zdaniem mają problem z głowy.

Szkoda słów.


Świadectwo czy fałszerstwo? By: leski (29 komentarzy) 21 czerwiec, 2008 - 15:48