Hamiltonie,

Hamiltonie,

Piszesz:

,,naazie śpiewam “deszcze niespokojne” i nie lubi tego

ale za to Sokoły – tak!”

Bo pewnie mu w złej wersji śpiewasz, znaczy za mało energetycznie, może więc tak trza.

A jak ,,Sokoły” to tylko w wykonaniu Marylki:)
Oczywiście Rodowicz a nie tej z Salonu czy od Poszepszyńskich:)

pzdr


Krecik i edukacja seksualna By: sirhamilton (18 komentarzy) 3 czerwiec, 2008 - 19:09