Szanowna Pani Gretchen

Szanowna Pani Gretchen

Z wielką uwagą przeczytałem Pani wpis (przeczytam go raz jeszcze, a może i więcej). Ciekawie Pani pisze o problemie uzależnienia.
Wspomina Pani że dla ‘podkręcenia śmigła’ pijemy więcej i częściej. Zapewne przez grzeczność nie dodała Pani, że to więcej i częściej jest właśnie oznaką uzależnienia ! Organizmowi już nie wystarcza dotychczasowa dawka środka, który wprowadzał go w dobry nastrój, potrzebuje więcej i mocniej, do czasu, kiedy dla ponownej utraty kontroli nad świadomością wystarczy jeden kieliszek, jedno piwo, minimalna dawka innego uzależniacza.
Cytuje Pani 1 krok. Ja dodam modlitwę;
Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego


Czy uzależnienie (nie)istnieje obiektywnie? By: Gretchen (5 komentarzy) 3 czerwiec, 2008 - 12:28