grzesiu,

grzesiu,

a, bo pamietam, że marudziłes, ze i tu i w salonie – więc w tym watku upraszałam o …

Ja sie czuje wlasnie jak ten Pan Autobusowy: w sumie nie wiadomo co robic, zostaje tylko jechac przed siebie. Z nadzieją, ze jednak dojade w jakieś dobre miejsce.

Tak więc:

zdrowia, szczęścia i pieniędzy życzę...


Postęp widzę, postęp! By: manna (19 komentarzy) 1 czerwiec, 2008 - 10:28