Drogi Jacku

Drogi Jacku

właśnie wczoraj przygotowywałem sobie materiał aby oddać co należne zmarłemu w przytułku Trenerowi. Ale jest Twój wpis. Dziękuję Jacku
Skąd to przemilczenie? Może stąd?
Kuleszy dziś nie chce znać niemal nikt, jakby cały świat czuł do niego żal za to, że był…przyzwoity.


Pan Ryszard Kulesza - trener By: jarecki (11 komentarzy) 23 maj, 2008 - 09:20