Panie Grzesiu!

Panie Grzesiu!

Pewności to rzeczywiście nie będziemy mieć, bo ją może mieć tylko zainteresowany i oficer prowadzący. Podpisanie czegokolwiek w ramach kontaktów z bezpieką to, co najmniej, duży błąd.

Nie miałem akurat z nimi do czynienia, tylko z kontrwywiadem, ale byli ode mnie znacznie lepsi i, pomimo że nie wiedziałem czy wyjdę żywy, starałem się nie dać im nic. A oni i tak znaleźli coś, co wykorzystali przeciwko innym.

Może mi Pan nie wierzyć, ale pomimo jasnej postawy światopoglądowej, gdybym miał wypełnia oświadczenie lustracyjne, to napisałbym „nie wiem”. Bo upieranie się, że powiedziałem nic nie znaczące duperele, nie jest usprawiedliwieniem. Pytanie brzmi jaki użytek z tych informacji oni zrobili. Jakie były skutki tych nieistotnych informacji?

Pozdrawiam


Dał nam przykład ojciec Adam jak kneblować mamy By: Banan (28 komentarzy) 15 maj, 2008 - 15:06