Faktycznie

Faktycznie

Jerzy Maciejewski ma rację, o ile pamiętam miało być krócej, żeby czytelnik się nie zmęczył. W szczegóły to bym wchodził, gdy podawane będą fakty mordowania przez OUN-UPA Ukraińców, bo warto nieustannie przypominać, że UPA było bojówką faszyzującej partii OUN, a celem głównym było zdobycie władzy nad “czernią”, czyli narodem ukraińskim i rzucenie tegoż narodu do walki o ujarzmienie obcoplemieńców.
Bo już po pierwszych odcinkach tego serialu ogólnie wiadomo, że Polacy byli decyzją wodzów OUN-UPA na Wołyniu przeznaczeni do likwidacji.
Osobny temat to próba odpowiedzi na powracające pytanie, jak to możliwe, że sąsiedzi mordowali sąsiadów – warto sięgnąć do dokumentów i na podstawie ich oraz relacji wyczerpująco odpowiedzieć. Po pierwsze Ukraińcy byli patriotami i pragnęli niepodległego państwa. Byli gotowi walczyć. Niestety mieli pecha, bo na “przewodnią siłę” narodu metodami terroru i zbrodni wepchnęli się, eliminując krwawo wszelką konkurencję, nacjonaliści Bandery. Wskazano im (chłopom) jako najgroźniejszych wrogów polskich chłopów, nieraz sąsiadów. Drugie nieszczęście polegało na tym, że lokalne elity były przesiąknięte ideologią Doncowa, a to głównie kler prawosławny i grekokatolicki, oraz ich lepiej wykształcone potomstwo. Przybywający emisariusze OUN z Galicji byli przedstawiani pozytywnie na zebraniach wiejskich, gdy okrzepli w siłę, stosowali terror i przeciwnicy zbrodni milczeli. Mój wuj J. Gaczyński widział mord dokonywany na swojej rodzinie, a jednak nie wyszedł z ukrycia, nie zginął w walce w Jej obronie. Dlaczego więc mielibyśmy wymagać od chłopa ukraińskiego, by czynnie przeciwstawił się zbrodniarzom, jemu też groziła śmierć, on też był przerażony. Zwłaszcza, gdy osoba duchowna, wykształcony pop poświęcił narzędzia zbrodni, pobłogosławił morderców ?
Proszę spróbować postawić się w sytuacji tych ludzi, proszę wyobrazić sobie siebie na miejscu jednego z tych chłopów, gdy nawet słowny sprzeciw wobec mordu był karany natychmiast, a śmierć zadawano całej rodzinie, stosując męczarnie ?
Nie można też pominąć demoralizującego wpływu kilka miesięcy wcześniej zakończonego ludobójstwa Żydów, holokaust wołyńskich Żydów dokonał się na oczach chłopów, przetrenowali sobie bierne zachowanie wobec a Ci, co zachowali się nieco aktywniej – skorzystali materialnie na rabunku.
Więc na końcu była obietnica korzyści, wzbogacenia się. I nad tym wszystkim UON UPA zawiesił swój sztandar czerwono czarny i wmawiał wszystkim, że mordowanie “czużyńców” to “budowanie” wolnej Ukrainy. Każdy zabity Lach – to jeden metr wolnej Ukrainy. Że to jest – była – walka narodowowyzwoleńcza. Tych ludzi oszukano, narzucono zbrodniczą ideologię.
To bardzo ważna podstawowa kwestia do wyjaśniania, to nam pozwoli łatwiej odrzucić największy fałsz stosowany przez postbanderowców – polega on na utożsamianiu całego narodu ukraińskiego z terrorystami i zbrodniarzami z OUN-UPA, którzy krytykę swoich zbrodni próbują przedstawiać – w Polsce, niestety, z powodzeniem – jako atak na naród ukraiński. Dlatego nawet na tym forum tacy jak ja podobno wymachują siekierką przeciwko narodowi ukraińskiemu.
Więc najpierw chyba musiałbym sobie odrąbać nogę, bo moja Babcia była Ukrainką a po ojcu mam nazwisko, po usłyszeniu którego każdy Ukrainiec bierze mnie za “swego”. Trzeba by coś napisać o Wiktorze Poliszczuku, o tym, że obowiązuje zakaz publikowania Jego tekstów w niepodległej (?) Polsce. Ale dość.


Wołyń - kwiecień 1943 By: KriSzu (23 komentarzy) 3 maj, 2008 - 20:06