“Zadziwiające (ja się

“Zadziwiające (ja się

“Zadziwiające (ja się często dziwię, bo mało wiedząca jestem) jest również panine sprowadzanie wielu kwestii do poziomu organu. Takiego malutkiego i/lub niezdolnego. Aż tak źle?”
Magio, mogłaby Pani wskazać j e d n ą kwestię, którą sprowadziłam do tego poziomu? Skojarzyłam sobie organ władzy z organem innym nieco, zilustrowałam tym swoją tezę odrobinę złośliwie, ale na pewno nie sprowadziłam problemu do tego poziomu. Twierdzi Pani, że z wieloma kwestiami tak czynię. Ma Pani prawo twierdzić cokolwiek zechce. Wolałabym jednak, żeby te opinie były jakoś uzasadnione. Chociaż oczywiście nie muszą być – jak to opinie.

Rozmawiam, polemizuję, staram się słuchać bardzo uważnie. Ale to ja decyduję o tym, czy biorę udział w dyskusji, o tym, jakich argumentów używam i kiedy stąd wychodzę. Nie net mną rządzi – a ja z niego korzystam.

We współczesnych państwach demokratycznych Kościół ma jednak mniej do powiedzenia w kwestiach chociażby tworzenia prawa, nauki religii w szkołach publicznych itd. Przynajmniej oficjalnie. Szczególnie wyczuleni na rozdział Kościoła od państwa są Francuzi. Ale i Anglicy też – zwłaszcza w sferze finansowania instytucji. Nie wspomnę już o tak katolickim społeczeństwie, jak hiszpańskie. Kościół zajmuje stanowisko w jakiejś sprawie, ale politycy nie pielgrzymują tam tak gremialnie i czołobitnie, jak nasi. Nasze boje o treść preambuły Konstytucji Europejskiej są żenujące – czynione w imieniu społeczeństwa(nikt nie ośmieli się powiedzieć, że pod naciskiem księdza dyrektora). Stawiać pod znakiem zapytania ratyfikację ważnego międzynarodowego dokumentu, bo preambuła bez Boga? Od kiedy to preambuła ma charakter przepisu prawnego? To po prostu apostrofa, nic więcej.
Na marginesie: wie Pani, że partner życiowy Henryka Tomaszewskiego po jego śmierci nie ma prawa do niczego, chociaż tworzyli związek przez wiele lat? I wspólny majątek posiadali? Wszelkie próby prawnego usankcjonowania takich związków będą niewygodne dla każdego, kto sprawuje u nas władzę. I to nie ze względu na opór społeczny.
Igło – strasznie przepraszam za ten komentarz, ale nie umiałam sie powstrzymać. Więcej nie będę... Naprawdę wiem, że blog nie jest miejscem do tego rodzaju rozmów. Sorry!:)

http://defendo.wordpress.com/


Czy żydzi pogrążą Tuska? By: igla (31 komentarzy) 10 kwiecień, 2008 - 13:18