Staszku drogi

Staszku drogi

Każdy grzech, to pokusa, tak mi się wydaje.
Gdybyśmy byli silniejsi, pewnie byśmy nie grzeszyli, ale jako ludzie jesteśmy słabi i tu masz pewien triumf szatana. Szatana jako tego, który ma na nas wpływ, bo słabość nasza jest dość duża.
Nie ma takich, którzy żyją zupelnie bez grzechu, prawda?

Jasne, że często pokusa prowadzi do coraz większego grzechu, ale…

Gdzie pójdziemy po śmierci, jest w ręku Boga, to Bóg może tylko ocenić nasze życie, bo jest sędzią ostatecznym.

A tu masz cytat o pokusie:
“...Pierwszym stopniem strategii działania złych mocy względem człowieka jest tzw. pokuszenie czy też pokusa – jedno z podstawowych pojęć objawienia chrześcijańskiego, które w ostatnich czasach w sposób niemalże skandaliczny zostało zlekceważone czy nawet zapomniane. Ludzie dziś często lekkomyślnie żartują na temat pokusy czy nawet szatana, co często kończy się żartami na temat Pana Boga”.
A więc i zaniechanie czegoś, może stać się pokusą, a potem całkiem zmienić czlowieka w sługę Szatana, prawda?

Pozdrawiam serdecznie.

Ps. To że malo ostatnio komentuję, nie oznacza, że nie czytam.


Świat ludzi, świat duchów..... - o egzorcyzmach i Wielkiej Nocy. By: poldek34 (6 komentarzy) 18 marzec, 2008 - 14:35