Pani Renato!

Pani Renato!

Proponuję zajrzeć tutaj:
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID302495425,index.html

Od razu mówię, że nie wszystkie pomysły i twierdzenia Janusza Korwin-Mikkego akceptuję, bo jestem liberałem, zaś on jest konserwatystą. Natomiast krytykę unii europejskiej robi solidnie, więc może Pani poczytać i pomyśleć.

ererka

1. No dobrze. Nawet jeśli tak jest , nawet jeśli jest to kłamstwo, czyli pod nową nazwą stara treść – to co z tego? Ludzie to przyjęli. Prawda?

Nie prawda. Jeśli to kłamstwo, to jest to coś, czego Pani nie lubi i z tej racji powinna Pani to zwalczać. Konserwatyści charakteryzują się szacunkiem dla norm moralnych. Kłamstwo wymierzone w obywateli, to ciężki grzech rządzących. Czyż nie? A ludzie w dwóch krajach to g… odrzucili! Proszę o tym pamiętać!

ererka

2. Powtarzam pytanie – i co z tego? Zawsze jakieś ugrupowania wykorzystują jaki temat do swoich celów.

To znaczy, że nie wszyscy popierają tę poronioną inicjatywę jaką jest unia europejska. Nawet wśród klasy politycznej „starych” demokracji.

ererka

3. Zgoda. Nie za Pana podatki. Ja podatki płacę. Ale za nie jest robiona propaganda nie tylko opcji jaką popieram. Ale też wszystkich innych opcji. To jakby poza poczuciem niesprawiedliwego w ogóle obciążenia – daje mi komfort poczucia, że opłacam demokratycznie wszystkich polityków (żart, oczywiście).

Za moje i Pani pieniądze była robiona rządowa propaganda pro unijna przez całe lata 90 i w okresie przed przystąpieniem do unii w 2004, a dokładniej przed referendum akcesyjnym. Nie przypominam sobie, aby przeciwnicy akcesji mieli jakiekolwiek dofinansowanie swoich akcji propagandowych, skromnych zresztą, natomiast propaganda rządowa wylewała się ze wsząd, nawet z lodówki (żart, oczywiście).

ererka

4. Owszem stanowi o merytoryczności argumentu. W tym konkretnym przypadku. Świat się zmienił. Zależności między państwami są inne. Inni ludzie w nich żyją.
Nie kwestionuję zasadności Pana zarzutów pod adresem Anglii i Francji z połowy ubiegłego wieku. Nawet je podzielam. Mówię tylko, że nie wszyscy je podzielali i podzielają. I że nie są one adekwatne do współczesności.

Ludzie są inni, bo tamci już dawno umarli. Niemniej natura ludzka jest taka sama, a mając do czynienia z Brytyjczykami do czynienia na co dzień, to jakoś nie mogę znaleźć w sobie wiary w ich poświęcenie swojej wygody na rzecz walki o dobro wspólne. A wiedząc, że polska armia bije na głowę brytyjską, nie wiem jak możemy liczyć na cokolwiek z ich strony.

ererka

5. Nie, nie popełniam błędu. To nie są dwie rozdzielne sprawy. Między nimi jest wyjątkowo ścisła zależność. Stagnacja , pauperyzacja – popatrz, Pan, Panie Jerzy na Polskę. Oto masz jak na dłoni przykład marnowania szansy rozwoju, wyjątkowej zupełnie sytuacji, gdy rzeczywiście po latach dojenia nas , napływa do Polski szeroką strugą pieniądz.
Upieram się. Chcę by Polska rozwijała się tak jak inne kraje Europy.

Te zjawiska są powiązane, niemniej Pani życzenie jest efektem braków wiedzy ekonomicznej lub złej woli. Kraje zachodniej Europy rozwijają się w tempie ślimaczym. Równocześnie, dzięki idiotycznym kursom walut, żyją na niezłym poziomie, na który składają się biedne kraje świata. Polska pomimo wszystko rozwija się znacznie szybciej, midzy innyi dlatego, że startuje z niższego pułapu. Jeśli Pani chodzi o poziom życia, to rzeczywiście jest o co kruszyć kopię. Jeśli o tempo rozwoju, to myli się Pani (o złą wolę Pani nie podejrzewam).

ererka

6. Panie Jerzy – wymienione nazwiska – to dla mnie także szuflada z wycinankami z Senegalu (chociaż wycinanek senegalskich nigdy na oczy nie widziałam). Nie wiem z kim Pan tam ma kontakty w sprawie kultury czy sztuki. Ale moje doświadczenia z tymi dziedzinami są zupełnie inne. Znam wytrawnych znawców sztuki, ludzi pewnie jak i w Polsce zajmujących się sztuką w odróżnieniu od pop-kultury. W pop-kulturze z powodzeniem można wszystko wrzucać do jednego worka. Bo nic nie zwiera żadnych cech odrębnych . Jest masową produkcją obliczoną na masowy gust masowego, światowego odbiorcy. Ale to całkiem odrębny temat…

Nie oczekuję, że będzie Pani lubiła kogokolwiek z wymienionych wykonawców, niemniej muzyka czarnej afryki, to co innego niż Bułat Okudżawa czy Edit Piaff lub Die Pudis. Również wykonawcy wymienieni przeze mnie należą do różnych gatunków muzycznych. A dla Brytyjczyków jest to nierozróżnialne i tu jest problem.

ererka

7. Może i tak jest. Może i składam się na dobrobyt poza Polską. Ale dość trudno mi w to uwierzyć jeśli czytam dane GUS. Wynika z nich, ze w Polsce na ogólną ilość zatrudnionych we wszystkich sektorach – około 12 milionów – aż 8 milionów to budżetówka.
Czyli niecałe 5 milionów swoja pracą utrzymuje kraj. Łatwo policzyć, że jeden pracujący w gospodarce ma na utrzymaniu blisko 8 osób. Nie mówiąc o stwarzaniu dobrobytu politykom. I jeszcze miałabym Pana na utrzymaniu? Nie dam rady Panie Jerzy, no nie dam rady!

Da Pani radę, tak jak daje Pani radę dotychczas. Wyjaśnienie tego zjawiska można znaleźć na moim blogu: http://wdrugastrone.salon24.pl . Nie pamiętam, która to notka, ale na pewno mechanizm jest tam przedstawiony. Tylko proszę komentować w miejscu do tego przeznaczonym (Państwo – notka ostatnia).

ererka

8. Hmmm…, mój zapał i to „rewolucyjny”. Kiedy ja o żadnej rewolucji nie marzę. Jestem 100% konserwatystką i wrogiem wszelkich rewolucji.. A obchodzą mnie losy mojego kraju i to kto mną rządzi. I jak się o mnie stara. Jakie tworzy mi prawo i jak je egzekwuje. Jak używa i czy nie nadużywa władzy. Jak dba o moją rację stanu, Jak reprezentuje moje interesy. Jaki mój wizerunek przedstawia światu. Jaki mi tworzy obszar wolności, a jaki ogranicza. Jak zabezpiecza moje zdrowie, moją edukację, moją starość.
To „ja” zwielokrotnione do 38 milionów ludzi mnie obchodzi nieustannie,
To się podobno nazywa patriotyzm, czy jakoś tak…

Pozdrawiam Panie Jerzy

Co do konserwatyzmu i cyrku unijnego, to wypowiedziałem się na początku.

Pozdrawiam


To co, głosujemy za tym cholernym traktatem – czy robimy nowe wybory – panie Jarku? By: ererka (41 komentarzy) 15 marzec, 2008 - 03:15
  • Agawo By: odys (17.03.2008 - 18:18)
  • Pani Renato By: odys (17.03.2008 - 18:11)
  • Odys By: agawa-1234 (17.03.2008 - 18:08)
  • Odys By: ererka (17.03.2008 - 17:45)
  • Agawa By: odys (17.03.2008 - 17:30)
  • Odys By: agawa-1234 (17.03.2008 - 15:08)
  • Agawo By: odys (17.03.2008 - 14:09)
  • Jotesz, Agawo By: ererka (17.03.2008 - 13:49)
  • Odys By: ererka (17.03.2008 - 13:37)
  • Witam Pani Renato By: agawa-1234 (17.03.2008 - 12:50)
  • przede wszystkim... By: chamopole (17.03.2008 - 12:13)
  • Pani Renato By: odys (17.03.2008 - 11:26)
  • Odysie By: ererka (17.03.2008 - 02:55)
  • Rzecz w tym, że powolując sie na te reguły By: ererka (17.03.2008 - 02:29)
  • No pasaran! By: odys (17.03.2008 - 02:15)
  • Pani Renato By: odys (17.03.2008 - 00:52)
  • Witam Panie Jerzy By: ererka (17.03.2008 - 00:29)
  • Pani Renato! By: jjmaciejowski (16.03.2008 - 22:38)
  • CzaR By: ererka (16.03.2008 - 19:11)
  • Pani Renato By: chairman (16.03.2008 - 18:38)
  • Panie Jerzy By: ererka (16.03.2008 - 02:03)
  • Pani Renato! By: jjmaciejowski (16.03.2008 - 00:40)
  • Odys i po co Panu to? By: ererka (16.03.2008 - 00:18)
  • Panie Jerzy By: ererka (15.03.2008 - 23:54)
  • Pani Renato By: odys (15.03.2008 - 23:27)
  • Pani Renato! By: jjmaciejowski (15.03.2008 - 22:53)
  • Panie Jerzy By: ererka (15.03.2008 - 22:16)
  • Pani Renato! By: jjmaciejowski (15.03.2008 - 21:45)
  • Witaj vannelle By: ererka (15.03.2008 - 20:12)
  • Odys By: ererka (15.03.2008 - 20:06)
  • Jedyny ratunek w duplikacie pałacowym By: bogdanka (15.03.2008 - 19:16)
  • Niedokładnie tak jest Pani Renato By: odys (15.03.2008 - 18:04)
  • Dokładnie tak jest Zenku By: ererka (15.03.2008 - 13:59)
  • Droga Renatko By: 19zenek (15.03.2008 - 04:26)