Szanowny Panie Igło

Szanowny Panie Igło

Co do lasów to danych nie mam, ale nie wydaje mi się, by był z tym jakiś problem większy. Lasy w zasadzie to mamy państwowe i tam się planuje wyrąb. Do celów energetyczynych używa sie odpadów tartacznych oraz ewentualnie spadów czyli drzew uschniętych, gałezi itp. tyle, że aby to zebrać w odpowiedniej ilości to też potrzeba sprzętu specjalistycznego. Są też wskaźniki ograniczające stosowanie peletów lub brykietów drewnianych do celów energetycznych (w kolejnych latach ich udział w ogólnym wolumenie biomasy spada, i to dość mocno). Ceny drewna budowlanego idą w górę, bo wszystkie materiały budowlane idą w górę – jak sie przestaniemy budować to zaczną spadać; takie prawa rynku, Panie Igło Szanowny.

Gorzej natomiast z terenami pod uprawy roślin energetycznych, tyle że przy tej strukturze własnościowej (bardzo rozdrobnione gospodarstwa) to cała ta koncepcja jest o kant… Potrzebne są areały o powierzchni co najmniej 1 000 ha w kawałku, i to wiele takich kawałków. Tak aby w przyszłym roku wyszło z nich tak 1,5 mln t biomasy, a za dw lata – 2,5 mln t. Pan to widzi, bo ja nie. Do tego dochodzi wspomniana mentalność. I dlatego pozostaje nam Ukraina, Białoruś ewentualnie…

Pozdrawiam serdecznie

PS. Nie chce mi się o tym pisać w odrębnych tekstach, bo i tak mało kto to czyta… bardziej popularne są kawałki o Kaczorach, Tuskach et cornsertes, o gołych d… Maryni nie wspominając.

PS 2. Co wcale nie oznacza, że się wkurzam. W końcu wystarczy, że mnie o to głowa boli, ale to już mój prywatny biznes.


Ostatni gasi światło By: Banan (31 komentarzy) 13 marzec, 2008 - 17:55