Panie Zenku,

Panie Zenku,

mam szczęście spędzać urlopy w miejscu, gdzie “diabeł mówi dobranoc”. Gdzie są jeszcze takie pasieki, gdzie gospodynie robią ser, taki sam jak dawniej, czasem nawet ubijają też masło. Zajadamy się tymi specjałami z prawdziwą rozkoszą. Moje, dorosłe już dziecko, w pełni docenia uroki takiego jedzenia. Jest więc może nadzieja, że coś z tego uda sie jeszcze ocalić?

Pozdrawiam!


Masło maślane By: Zenek (16 komentarzy) 14 marzec, 2008 - 08:08