Wojtas

Wojtas

a myślmy wzoraj przywieźli z wyporwy żywego motyla, który usiadł na ręce i odlecieć niechciał... – pawie oczko.

Piękny, niemały i kolorowy. A zabraliśmy go ze sobą gdyż tam gdzie byliśmy wiosny mało i zimno a u nas na opolszczyźnie już kwiaty się pojawiły – więc i będzie miała bidula co jeść, jakiś nektar się pojawi… .

Chyba mu się za wcześnie wykluło z kokonu…. .

WIęc wiosna idzie…“panie sierżancie” – jak mawia klasyk.

Pozdrawiam!


Szukam Wiosny By: brakszysz (16 komentarzy) 9 marzec, 2008 - 19:04