Pani Renato,

Pani Renato,

proszę nie namawiać mnie na przezwyciężanie lenistwa, bo nie zamierzam walczyć z moim ulubionym hobby.

Za nadzieję na hurysy dziękuję, ale jako rzymski katolik nie mam chyba wielkich szans. Ani tu, ani Tam.

Noc byłą niezła (dziekuję), ale dzień okropny, bo mnie negatywnie nastawił do procedur demokratycznych.

Obawiam się, że dopiero w czerwcu się z tego otrząsnę, ale spodziewam się, że do tego czasu Ojczyzna moja, nie będzie ode mnie żadnych demokratycznych postępków wymagać.

Pozdrawiam


Thriller mój codzienny By: yayco (10 komentarzy) 18 luty, 2008 - 23:38