>AMN

>AMN

Po pierwsze-nie gardze Afgankami. Współczuję im i jestem wdzięczna losowi, że urodziłam się w innej części świata.

Po drugie-wszystkie sprawy których nie doświadczyliśmy bezpośrednio są jedynie pewną forma naszej własnej projekcji, mniej lub bardziej zbliżonej do rzeczywistości.

Po trzecie-od zabarwionych rasizmem wypowiedzi do oskarżenia o szerzenie nienawiści na tle rasowym jest daleka droga, jeszcze odleglejsza do penalizacji.
Najlepszym przykładem są choćby rozmaite fora dyskusyjne, na których rasistowskich wypowiedzi mamy zatrzęsienie. Nawet nasz ulubiony S24 musiałby chyba zawiesić działalność, bo większość jego użytkowników już od dawna porozumiewałaby się ze światem za pomocą więziennych grypsów a nie internetu.
Że już o Tobie nie wspomnę:) (słyszałam, że z powodu jednego ze swoich tekstów miałeś niejakie problemy, jednak o ile wiem nie pociągnęlo to za sobą żadnych drastycznych konsekwencj)i.

Tak samo rzecz się ma w przypadku homosiów.

Zgadzam się z Tobą że polityczne zapotrzebowanie wpływa na klimat tworzony wokoł tego typu wypowiedzi oraz ich odbiór społeczny, jednak nawet w tym kontekście trudno mówić o zamordyzmie.


Zamordyzm i wolność- luzne uwagi do dyskusji By: scroll (32 komentarzy) 14 luty, 2008 - 17:30