Igło (WSP),

Igło (WSP),

Pan jak zwykle straszny honor mi czyni, wywołując do tablicy. Trudne Pan, jak zawsze zadaje pytania, ale OK., spróbuję. Pewnie Pana rozczaruję, a może i nie.
Najprostsza (i fałszywa jak się za chwilę okaże) odpowiedź jest taka: jest i bardzo nad tym ubolewam.

No dobra. Kręcę i mieszam różne prawdy ze sobą..

W swojej charakterystyce mojej skromnej osoby nazwał mnie Pan inteligentem. Proszę wybaczyć, ale ja od biedy, ujdę – w biednym kraju – za intelektualistę. Nie jestem inteligentem. I nie życzę sobie, bym był.
Inteligencja, jako grupa pojawiła się w dwóch społeczeństwach. W Polsce, gdzie jej cechami było poczucie misji patriotycznej i zasiedzenie w szlachetczyźnie (można by rzec, że wzięła się z majątkowej degradacji szlachty, będącej skutkiem powstań i innych takich)i w Rosji, gdzie wywodziła się z gminu (ludu, który awansował, bo pamiętać trzeba, że od czasów Cara Groźnego, w Rosji nie faktycznie nie było barier stanowych), była nihilistyczna i charakteryzowała się nie tyle wiedzą, co pewnością siebie, że wiedzę posiada (najtrafniej uderzył w tą cechę wielki rosyjski intelektualista – Bierdjajew, który pisał, że rosyjscy inteligenci wierzyli w materializm).

I już tutaj widzi Pan Panie Igło jak wielu wokół nas w materializm wierzy, i z materializmem wypisanym na sztandarach atakuje tych, co akurat materialistami nie są. Ale zostawmy to na razie. Zaraz do tych owieczek powrócimy.

Polska XIX wieczna inteligencja prawie wyginęła. To banał, jak i banałem jest stwierdzenie, że nie wyginęła ze szczętem. Oczywiście, tu i ówdzie, znajdziemy jej resztówki. Także tu, w sieci. Na TXT chętnie resztówki te odnajduję w postaciach Panów Klejny i Lorenza, Wenhrina, Redaktorów (niektórych, hi, hi) i jeszcze, co najmniej kilku osób. Wymienić wszystkich nie zdołam i nie chcę, bo pewnie bym kogoś skrzywdził wpisując na listę, a innego przez pominięcie. Wymienieni stanowią jedynie przykłady. W ogólności mam całą ideę TXT za strasznie pozytywistyczną.
Powiedziałbym, że na TXT mamy wręcz nadreprezentację polskich inteligentów. Takich, którym zależy, którzy chcą poprzez dyskusję, pamięć historyczną i jakość rozmowy, odbudowywać to, co najlepsze w tym narodzie, jego historii i kulturze.

Ale mamy też inteligentów w rosyjskim znaczeniu tego słowa. Tu nie będę żadnych awatarów przywoływał, ale każdy znajdzie przykłady wiedzących i wierzących, że wiedzą. Jedni wierzą w Jarosława Małego, inni w liberalizm bez granic, trzeci w postęp ogólnoludzki. U części wiara jest pozytywna i Ci chwalą wymienione bałwany, u innych negatywna i ci jadą po obiekcie swej wiary, jak po łysej kobyle.

Ich cechą wspólną jest to, że ich wiedza jest zupełna. Nie wymaga wymiany poglądów, więcej nawet, poglądy te wydają się inteligentom tej rasy na tyle zbędne, że skłonni są ich zakazywać. Każda próba dyskusji jest odrzucana, bo może zaburzyć koherentny światopogląd.

Za zabawne mam to, że inteligentniejsi z pośród tej grupy sami sobie z TXT poszli, albo pójdą, zaś głupsi będą gardłować nawet wtedy, jak ktoś wyjmie wtyczkę od serwera z kontaktu.

O ile inteligent polski, ma za sobą tradycję język i pamięć, o tyle temu drugiemu wystarcza papier poświadczający jego umiejętność pisania. Ci pierwsi mają biblioteki (choć niekoniecznie w domach, czasami są to biblioteki uniwersyteckie), ci drudzy cierpią na syndrom ostatnio przeczytanej książki i zmuszają innych do wysłuchiwania (czytania) tego, co oni mianowicie z jakieś, ostatnio przeczytanej książki zrozumieli.
Ci pierwsi mają na ścianie szablę (choćby ściana wraz z szablą spłonęły sześćdziesiąt lat temu, albo była to szabla nie dziada, a dziedzica, u którego dziad sługiwał). Ci drudzy mają skłonność do win półsłodkich i wermutów (choć też nie zawsze uświadomioną).

Wykrztałciuch polski (bo przecież można i tak nazwać tych inteligentów) niekoniecznie jest lewicowy. To złudzenie, którym prawicowi wykrztałciuchowie codziennie wzmacniają swoją wiarę. Wiarę we własną odmienność, wyższość i lepszość. Lewicowy wykrztałciuch, wie, że jest lepszy, bo przeczytał w Gazecie i pokazywali mu to w telewizorze.

Oczywiście te dwie rasy inteligentów nie wyczerpują fauny tekstowiskowej. Oprócz inteligentów zdarza się arystokracja (na TXT nie stwierdziłem, ale może się ukrywać, nauczona złym doświadczeniem historycznym).

No i jest, od cholery, zwykłych prostaków, którym się wydają różne rzeczy, ale nawet na ruskiego inteligenta im wiedzy nie wystarcza. Albo i wystarcza, jak mnie, ale ruskimi inteligentami być nie chcą.

I na koniec pętla. Dlaczego ja się zżymam, gdy mnie ktoś nazwie inteligentem? Po pierwsze, dlatego, że nie chcę być mylony z tym drugim typem inteligenta. Myślę, że przez cale lata sobie pracowałem na to, żeby mnie nie mylić.

A po drugie, na inteligenta pierwszego rodzaju nie mam kwalifikacji. Zdradza mnie dysortografia i nieład w przecinkach. Jeden z moich dziadków zajmował się na starość przemytem, a drugi wstąpił do kompartii, żeby mu głowy nie zawracano. Żadnej szabli i alergia na kurz biblioteczny. A to, że siedzę w pokoju, gdzie na półkach stoi, leży, wala się byle gdzie ponad tysiąc książek? To wskazuje tylko na to, że jak ktoś ma zaniżone standardy, może mnie wziąć za intelektualistę.

I jeszcze, po trzecie, w końcu, pogodziłem się z tym, że inteligentami powszechnie mianuje się wykształciuchów. Mamy inteligentów moherowych i mamy Gazetowych. I dobrze. Niech się leją. W ramach demokracji przedstawicielskiej. Nie mój to staw, nie moje żaby. A popatrzeć przyjemnie, bo to zawsze zabawa…

Ja nie jestem optymistą, Panie Igło. Mój pozorny optymizm wynika z przekonania, że ktoś, kto dożył niepodległości Polski, nie powinien marudzić, zwłaszcza zaś twierdzić, że coś jest niemożliwe. Natomiast, jako realista i ktoś kto wie, co to jest nierówność Czebyszewa, wiem, że to, co się zdarzyło, za mojego życia, było bardzo mało prawdopodobne. Takt mało, że jako Cud wymaga dziękczynnej modlitwy.
Ja nie szukałbym zbyt nachalnie inteligentów. Ja bym się cieszył z tego, że poziom dyskursu na TXT jest taki, jaki jest. I po co jakieś etykiety. Niech nam TXT będzie marką. Niech.

Ale jeśli chce Pan nazwać TXT oazą dawnej inteligencji, to ja nie będę protestował. Nawet wtedy, kiedy z oazowych krzaków dobiegną mnie odgłosy odbijania kolejnej flaszki i słowa, które zwykłem uznawać za charakterystyczne dla tych sfer, z którymi mojemu dziecku odradzam społeczne komunikowanie się.

Życzę powodzenia w pojedynku. Myślę, że Pan dasz sobie radę, bo Pan cwany gapa jesteś. Pan żeś sobie notkę założył, a mnie do roboty intelektualnej w wolny dzień zagonił. Tak i zagoń Pan w kąt tych, którzy w Moskwie widzą lekarstwo na europejską chorobę.

Pozdrowienia


Polski, wirtualny inteligent By: igla (85 komentarzy) 10 luty, 2008 - 18:07
  • Panie Lorenzo By: goofina (11.02.2008 - 16:03)
  • WSP Lorenco By: igla (11.02.2008 - 15:58)
  • Szanowna Pani Magio By: germania (11.02.2008 - 15:57)
  • Szanowny Igło By: germania (11.02.2008 - 15:47)
  • Panie Igło By: goofina (11.02.2008 - 15:39)
  • WSP Magio By: igla (11.02.2008 - 15:29)
  • Dziś troche mam, By: yayco (11.02.2008 - 15:24)
  • Muszę poklaskać By: 19zenek (11.02.2008 - 15:20)
  • Parę myśli mocno nieuczesanych Panom Igle i Yayco dedykuję By: goofina (11.02.2008 - 15:01)
  • Panie Yayco By: igla (11.02.2008 - 14:40)
  • Pełna zgoda By: yayco (11.02.2008 - 14:35)
  • WSP Yayco By: igla (11.02.2008 - 14:15)
  • Panie Griszequ By: yayco (11.02.2008 - 13:41)
  • Panie Igło By: hgrisza (11.02.2008 - 13:35)
  • Panie Igło, By: yayco (11.02.2008 - 13:32)
  • Panie Griszeku By: igla (11.02.2008 - 13:26)
  • Panie Yayco By: hgrisza (11.02.2008 - 13:15)
  • Panie Griszequ, By: yayco (11.02.2008 - 12:39)
  • A co do Inteligencji By: igla (11.02.2008 - 12:31)
  • Panie Yayco By: igla (11.02.2008 - 12:23)
  • Yayco By: hgrisza (11.02.2008 - 12:00)
  • Panie Yayco By: goofina (11.02.2008 - 11:35)
  • Panie Griszequ, By: yayco (11.02.2008 - 11:20)
  • Droga Pani Magio, By: yayco (11.02.2008 - 11:17)
  • Szanowny Panie Igło, By: yayco (11.02.2008 - 11:17)
  • Yayco By: hgrisza (11.02.2008 - 10:44)
  • Nic to. By: goofina (11.02.2008 - 08:24)
  • Heh By: igla (11.02.2008 - 00:47)
  • Hamiltonie By: KriSzu (10.02.2008 - 23:38)
  • panie Igła By: sirhamilton (10.02.2008 - 20:05)
  • Szykuj sę Pan szykuj, By: yayco (10.02.2008 - 19:52)
  • Ja tego teraz nie czytam By: igla (10.02.2008 - 19:48)
  • PS W związku z niewolniczym wykorzystaniem przez Pana Iglę, dziś By: yayco (10.02.2008 - 19:34)
  • Igło (WSP), By: yayco (10.02.2008 - 19:31)
  • Igła By: shizuku (10.02.2008 - 18:37)