Pani Magio,

Pani Magio,

proszę pamiętać, że poza ograniczeniami technicznymi, istotną rolę odgrywają oczekiwania widowni.

Wystarczy porównać środki wyrazu, którymi posługują się bohaterki i bohaterowie rozmaitych novelas z tymi, które przynależą awangardowemu teatrowi.

Na przykład, ci pierwsi wcale nie przeklinają , a ci drudzy wyłącznie. W oczywisty sposób nie świadczy to przecież o wychowaniu i kulturze aktorów, ale o oczekiwaniach widowni.

Tak jest i u nas. Zarówno na scenie politycznej, jak i blogowej.
Jak Ktoś czeka na Kościuszkę pod Racławicami, to nie znajdzie satysfakcji na Nocy listopadowej. I vice versa.

A artysta się miota, w bezsensownym i pozbawionym szans na sukces, usiłowaniu spodobania się wszystkim.

PS Niepokoi mnie odkrywanie przez Panią źródeł moich inspiracji twórczych.
Zawsze byłem admiratorem Tarzana i pisząc, co poniektóre historie, odwołuję się do najwcześniejszych, niemych właśnie, ekranizacji. Ot choćby postać naszego niestrudzonego badacza kultury Bola:

darmowy hosting obrazków


Na scenie i na widowni By: yayco (16 komentarzy) 8 luty, 2008 - 22:20