Szanowny Panie Yayco

Szanowny Panie Yayco

Nie żebym się czepiał, ale tytułem informacji, bo sam byłem zdziwiony, gdy sie o tym dowiedziałem. Idzie o bardzo znana przedwojenna polska markę “Baczewski”.

Oto będąc na jakiejś wycieczce na pograniczu austriacko-cechosłowackim wylądowałem, celem pokrzepienia się, w mały relatywnie gasthausie. Za kontuarem, na półce, dostrzegłem sporą butelczynę z przeżroczytym płynem i etykietką “Baczewski”. Zamówiłem, zapłaciłem trzy razy tyle, co za 15-letnią Chivas Regal, i wypiłem. Niebo w gębie – czysta wódeczka na ziołach, mocna dość, bo na nalepce stało 60%. No i zacząłem pytać.

Dowiedziałem sie co następuje (oczywiście nie tylko od właściciela gasthausu, ale i z innych żródeł póżniej): Baczewscy uciekli ze Lwowa przez Sowietami do Wiednia i tam przeźyli całą wojnę, co jest o tyle dziwne, że ponoc mieli korzenie źydowskie. Zabrali ze sobą wszystkie receptury i działaja nadal, ale tylko jako bardzo ekskluzywna firma, sprzedająca niemal całą swoja produkcję na specjalne zamówienia koneserów na całym świecie.

We Wiedniu i paru innych austriackich miastach moźna znależć cos w rodzaju delikatesów alkoholowych i w nich wypić kieliszek jakiegoś specjału. I tamźe moźna znależć m.in. Baczewskiego w wielu odmianach, tyle źe za spore pieniądze. Marka więc się uchowała i źyje w świecie koneserów.

Pozdrawiam serdecznie


Dieta i patriotyzm I (Z cyklu: Gawędy o niczym) By: yayco (42 komentarzy) 6 luty, 2008 - 13:39
  • No to mamy zasadę numer jeden By: yayco (07.02.2008 - 15:51)
  • errata By: Gretchen (07.02.2008 - 15:49)
  • Szanowny Panie Yayco By: germania (07.02.2008 - 15:48)
  • Panie Lorenzo By: Gretchen (07.02.2008 - 15:46)
  • Panie Lorenzo, By: yayco (07.02.2008 - 15:44)
  • Pani Gretchen By: yayco (07.02.2008 - 15:43)
  • Szanowna Pani Gretchen By: germania (07.02.2008 - 15:30)
  • Panie Yayco By: Gretchen (07.02.2008 - 15:17)
  • Ale to już nie jest polska marka, By: yayco (07.02.2008 - 12:35)
  • Szanowny Panie Yayco By: germania (07.02.2008 - 12:25)
  • Dziękuję Panie Sergiuszu, By: yayco (07.02.2008 - 08:45)
  • Panie Yayco By: sergiusz (07.02.2008 - 04:45)
  • Pani Gretchen, Pani jest kształcona po szkołach, By: yayco (06.02.2008 - 21:11)
  • czyli By: Gretchen (06.02.2008 - 20:15)
  • A gdzie Pani, Pani Gretchen w tym tekście dostrzegła optymizm? By: yayco (06.02.2008 - 19:17)
  • Panie Yayco By: Gretchen (06.02.2008 - 18:54)
  • Panie Lorenzo By: yayco (06.02.2008 - 17:12)
  • Szanowny Panie Yayco By: germania (06.02.2008 - 17:01)
  • Panie Lorenzo, By: yayco (06.02.2008 - 16:43)
  • Panie Yayco By: germania (06.02.2008 - 16:33)
  • Panie Wenhrinie By: yayco (06.02.2008 - 15:32)
  • Jakiego kurde, młodzieńca By: yayco (06.02.2008 - 15:29)
  • Co do kobiet, By: wenhrin (06.02.2008 - 15:26)
  • Panie Zenku19 By: germania (06.02.2008 - 15:14)
  • Panie Zenku, By: yayco (06.02.2008 - 14:47)
  • Wizja tego spaceru, Panie Lorenzo By: yayco (06.02.2008 - 14:45)
  • Szanowny Panie Yayco By: 19zenek (06.02.2008 - 14:43)
  • Szanowny Panie Yayco By: germania (06.02.2008 - 14:35)
  • Chwalić się, czyli zachwalać... By: chamopole (06.02.2008 - 14:31)
  • Panie Lorenzo By: yayco (06.02.2008 - 14:05)
  • Panie Grzesiu By: yayco (06.02.2008 - 14:03)
  • Panie joteszu By: yayco (06.02.2008 - 14:01)
  • Szanowny Panie Yayco By: germania (06.02.2008 - 14:01)
  • Zgoda, By: tecumseh (06.02.2008 - 13:59)
  • O! Przepraszam! By: chamopole (06.02.2008 - 13:56)