>Autor

>Autor

Oj, to by trzeba szeroko rozpisać. Przecież chyba możliwa jest sytuacja, w której 25% ludzi uważa, że funkcjonariusze komuny, in gremium, byli takimi samymi podlecami jak komuna i np. ci sami ludzie, a zatem również 25%, uważają, że bezbożność komuny ją wyklucza? Można jednocześnie podzielać oba te poglądy. Kolejna rzecz. Mogą być przecież ludzie, którzy są przekonani co do tego, że podłość komuny wynika z jej bezbożności. Myślę sobie, że tu nie chodzi tylko o bezbożność jako taką, tylko o to, że jak ktoś już deklaruje bezbożność i wprowadza bezbożność, a komuna tak robiła, to ten ktoś musi być podły. No i ta prosta okoliczność, którą w skrócie opiszę tak: jak ktoś jest religijny, to nie będzie mordować ludzi, a bezbożnikom łatwo przyjdzie mordowanie (nie kłócę się teraz o to, czy religia jest koniecznym fundamentem moralności, bo moim zdaniem może być moralności dobrą podpórką, ale nie musi – pokazuję tylko, jak mnóstwo ludzi może widzieć sprawę).

Co Ty na to?


Zasady By: Sylnorma (31 komentarzy) 3 luty, 2008 - 11:23