Cierpliwości, Panie Zenku

Cierpliwości, Panie Zenku

Ja też liczyłem na więcej, ale jeszcze wstrzymałbym się z totalną krytyką. Mam wrażenie, że pozostałe po pisowskich rządach bagno jest dużo głębsze, niż nam się wydawało, a i duży pałac pakuje kije w szprychy ile wlezie.

Na razie to bym troszkę (niestety) odfeminizował tuskową ekipę. Panie Hall, Pitera i obojga nazwisk Katarasińska wymagają politycznego recyklingu.

Zobaczymy. Wielkich wpadek nie widzę, drobiazgi jeszcze z trudem do zaakceptowania. Bardzo podoba mi się Klich, nieco mniej Sikorski i Schetyna, z bidą ujdzie Ćwiąkalski, choć tu nie byłbym już taki pewien. Nawet Pawlak utrzymuje się u mnie nieoczekiwanie ponad kreską.

Mogło być gorzej.

Z drugiej strony nie bardzo potrafię sobie wyobrazić taką kohabitację jeszcze przez trzy lata.


100 dni dni Tuska and corporation By: Zenek (23 komentarzy) 30 styczeń, 2008 - 12:50